STOP! - 6 czynników, które mogą oddalić od Ciebie kredyt hipoteczny.

Kiedy rozpoczynałam swoje działania w celu poszerzania wiedzy ludzi na temat kredytów hipotecznych, nie spodziewałam się nawet, że niektóre zagadnienia, które z góry wydają się oczywiste, nie zawsze takimi są dla wszystkich.
To kolejny dowód na fakt, że kiedy zajmujemy się czymś na co dzień i jesteśmy w tym biegli, umykają nam problemy osób zupełnie nie związanych z naszą branżą.
To samo spotkało mnie.
 
Oczywiście w poradniku „5 kroków do Twojej hipoteki” pokazuję co należy zrobić, aby przygotować się do pierwszych decyzji o wyborze oferty, wizycie u pośrednika i w ogóle, jak „ugryźć” własne finanse, aby móc samodzielnie choć odrobinkę się przygotować do tego specyficznego rodzaju kredytu, jakim jest hipoteka.
Szybko jednak uświadomiłam sobie, że to jeszcze nie wszystko.
 
Poza wiedzą w sensie stricte „co zrobić” jeszcze przed pierwszą rozmową z doradcą w biurze finansowym, lub banku, dobrze jest również usystematyzować sobie wiedzę na temat tego „czego absolutnie nie robić”.
Rzeczywiście istnieje kilka dość często występujących zachowań wśród klientów, którzy popełniają swego rodzaju „błędy”, w wyniku których odwlekają swoją szansę na w miarę szybkie załatwienie tej często nad wyraz ważnej sprawy.
Czym są owe „zachowania”? Czego robić nie wolno?
Poniżej przedstawiam kilka przewijających się przykładów na umiejętne utrudnienie własnej zdolności kredytowej.
 

1 – zaciągnięcie innego kredytu.

Zawsze, kiedy posiadamy trwające zobowiązanie, będzie nam trudniej o zdobycie kolejnego, ponieważ zwiększa się ryzyko dla kredytodawcy, że możemy okazać się kłopotliwym klientem, którego spłaty zobowiązań mogą napotkać utrudnienia, bądź nawet w ostateczności staniemy się niewypłacalni.
Nikt nie lubi niepewnych sytuacji, dlatego warto przed podjęciem kredytu hipotecznego, wygenerować możliwie jak „najczystszą” sytuację własnych finansów. Zdolność kredytowa będzie tym większa, im naszych zobowiązań będzie mniej.
Specyfika kredytów hipotecznych określa, że generują one długotrwałą powinność spłacania. Czasami nawet wydające nam się niewinnymi, obciążenia kart kredytowych, limit na koncie, czy niewielka pożyczka (pamiętajmy, że kupno „na raty” również jest formą kredytu!) mogą stanąć na drodze naszym planom szybkiej realizacji kredytu hipotecznego. Nie oznacza to jednak, że w ten sposób całkowicie zamkniemy furtkę do zaciągnięcia zobowiązania hipotecznego – niemniej, z pewnością zmniejszymy kwotę możliwej przyznanej nam hipoteki.
Dość częstym błędem, przydarzającym się niemal nagminnie jest zaciąganie kredytu na wkład własny wymagany przez kredyt hipoteczny. Tym sposobem chcemy dobrze, ale niestety mocno komplikujemy rozwój sytuacji w związku z kredytem hipotecznym.

2 – L4.

Pójście na zwolnienie lekarskie jest traktowane przez właściwie wszystkie banki dość chłodno. Z jednej strony – potrzebne do zaciągnięcia hipoteki dochody są udokumentowane, z drugiej jednak – z pewnością każdy bank zażąda dodatkowych dokumentów, np. z ZUSu, aby wiedzieć, czy składki wpływają, czy zaświadczenie o zatrudnieniu jest aktualne i autentyczne.
Z pewnością zdobywanie konkretnych dokumentów wydłuży proces załatwiania formalności. Dodatkowo Wasza zdolność zmaleje, bo na chorobowym nie przysługuje całość wynagrodzenia.
Choroby i chorowanie to tematy zupełnie od nas niezależne, jednak, jeżeli przebywamy na krótkim zwolnieniu lekarskim z powodów w miarę błahych, np. przeziębienia, to postarajmy się o zaświadczenie o zarobkach już po odbyciu rekonwalescencji.
A wszystkie przyszłe mamy, niech przejdą na urlop macierzyński dopiero po załatwieniu wniosku o kredyt hipoteczny.
 

3 – zmiana pracy.

Sprawa dość oczywista – kiedy zmieniamy miejsce zatrudnienia, nie zachowujemy ciągłości pracy u jednego pracodawcy, a więc – papierowo – zaczynamy karierę od nowa. Naprawdę nie ma znaczenia, że zmiana pracy spowodowała, iż mamy większy dochód. Jeżeli świeżo zmieniasz pracę – musisz mieć przynajmniej trzy miesiące dochodu z tytułu wykonywanej pracy, inaczej nie będziesz wiarygodny dla analityków, od których decyzji wszystko zależy.
 

4 – przejście na działalność gospodarczą.

W takim wypadku rzecz wygląda dokładnie tak samo, jak w punkcie o zmianie pracy. Niestety jest o wiele gorzej pod względem czasu oczekiwania, ponieważ wszystkie banki będą potrzebowały minimum roku prowadzenia działalności gospodarczej, aby wiedzieć dokładnie jak dana przedsiębiorcza inicjatywa się rozwija i jakie generuje realne dochody. Niektóre banki zażądają nawet dwóch lat prowadzenia biznesu, aby móc z czystym sumieniem przychylić się do wniosku o kredyt hipoteczny.
W obu punktach – trzecim oraz czwartym, ale także w miarę możliwości również drugim – należy wszelkie planowane zmiany w życiu przedkładać na konto załatwienia hipoteki. Banku nie będzie interesowało co będziemy robić później. Istotne będzie jedynie wywiązywanie się ze spłat kredytu hipotecznego. Warto zatem przed podjęciem starań o hipotekę, nie dokonywać w życiu jakichś szczególnych, rewolucyjnych zmian.
 

5 – generowanie dużych kosztów w prowadzeniu działalności.

Znany powszechnie jest sposób na niepłacenie podatków, lub ich zmniejszenie. Wystarczy mieć wysokie koszty prowadzenia firmy. W ten sposób to, co zostałoby potrącone na podatki, możemy zainwestować w naszą działalność.
Niestety, jeżeli nasza działalność nie będzie wykazywała odpowiednio wysokiego dochodu, nie uda nam się otrzymać żadnej formy kredytowania, zwłaszcza kredytu hipotecznego.
Prostym sposobem na zepsucie sobie zdolności kredytowej jest np. zakup towaru, który wygeneruje koszty, zmniejszając jednocześnie nasz dochód. Jedynie wykazanie długoterminowego i w miarę systematycznego dochodu daje gwarancję na pewną i atrakcyjną kwotę kredytu hipotecznego.
Mimo że przedsiębiorców na ogół nie trzeba pouczać co do rozsądnego i zgodnego z planem gospodarowania środkami, to i tak zdarzają się klienci, którzy generując nawet chwilową stratę, oddalają się od kredytu hipotecznego, który najbardziej mógłby ich satysfakcjonować.
Miejmy zatem na względzie również odpowiedni dochód, jeśli ubiegamy się o kredyt hipoteczny, prowadząc działalność gospodarczą.
 

6 – lepiej się nie rozwodzić.

Rozwód to niekomfortowa sytuacja dla małżonków. Przede wszystkim, stres a na dodatek okres przejściowy, kiedy wiele rzeczy się dopiero klaruje i nie wszystko w tym czasie można załatwić. Przeprowadzenie rozwodu w Polsce często trwa kilka miesięcy. Jeżeli w tym czasie jest konieczność przystąpienia do kredytu hipotecznego przez jednego z małżonków, lepiej się dogadać i pomyśleć  rozdzielności majątkowej. Jeżeli taka istnieje między małżonkami to po problemie.
Jak ze wszystkimi ruchami związanymi z przeprowadzaniem gruntownych zmian w Twoim życiu zarówno osobistym, jak i zawodowym – zwyczajnie lepiej poczekać aż proces przyznawania hipoteki zostanie zakończony. Wówczas możemy już forsować wszelkie reorganizacje i przemiany.

Mam nadzieję, że kilka przykładów, które dla Ciebie przytoczyłam nieco rozjaśniło Ci w głowie. Być może już to wszystko wiesz, ale na wszelki wypadek warto zerknąć nawet na to, co wydaje się oczywiste.
Życzę Ci realizacji Twoich marzeń i planów odnośnie własnego mieszkania, lub domu. Jeśli będziesz mieć pytania, zapraszam do kontaktu.
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia